czwartek, 19 marca 2009

Explanation

Po krótkiej przerwie spowodowanej okresem sesji i przygotowań do egzaminów powracam do życia 'bardziej rozrywkowego'. Oczywiście wymaga to niełatwego założenia, że życie erasmusowe można podzielić na mniej i bardziej rozrywkowe.

Tak więc w ostatnim czasie nic szczególnego nie uległo zmianie. Wzrosła jedynie ilość rzeczy, które chciałbym w tym miejscu opisać. Zdajecie sobie sprawę z tego, że jest to zadanie niemalże niewykonalne. Tu trzeba przyjechać, żeby zrozumieć.

Dziś urodziny Vincenta (Francuza). Zabieram gitarę i śpiewnik, który właśnie staram się z wielkim uporem dokończyć. Grecką modą kończę go już trzeci tydzień - łatwo się przyzwyczaić do stylu życia spod znaku 'let it bee'...

1 komentarz:

Unknown pisze...

właśnie styl życia spod znaku 'let it bee' odpowiada za to, że po powrocie z Włoch opuściłem się w czytaniu Twojego bloga ;] Ale już się poprawiam... :) Pozdro!

Prześlij komentarz