sobota, 31 stycznia 2009

Kultura Grecka

Trudno uwierzyć, że ludzie którzy obecnie mnie otaczają są spadkobiercami urzekającej kultury helleńskiej. Przeciętny Grek spóźnia się wszędzie (o tak, czuję się tu jak w raju), jest wybitnie niesłowny, posiada kobietę która otwiera mu drzwi i nosi za nim torby z zakupami oraz jest święcie przekonany, że wszystko na świecie pochodzi z Grecji, a pierwszym człowiekiem na księżycu był Neil Armstrongopoullos.

O ile w sprawie zdobywcy księżyca trochę bym polemizował, to co do etymologii większości znanych mi słów muszę przyznać rację. Chronologiczny, monochromatyczny, metropolia, choreografia, ekologia, amfibia, termiczny, aerozol, erytrocyt, architekt, atmosfera, wagon, termometr, benzyna, biblia, gaza, grafika, poligamia, glukoza, krawat, dendrologia, aerodrom, etniczny, eksodus, pantokrator, Kyrie eleison...

To tylko część słów, które przyszły mi na myśl i pochodzą z Greckiego (lub brzmią niemal identycznie po Grecku). Wypisanie ich zajęło mi 30 sekund. Kontakt z takim językiem naprawdę robi wrażenie. Uświadamia, jak wiele Grekom zawdzięczamy oraz ile od nich zapożyczyliśmy.

Cóż, podobno kultura umiera tam, gdzie zaczyna się cywilizacja...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz